Alkoholizm kobiet

Od lat obserwujemy narastające przyzwolenie społeczne dla picia kobiet. Emancypacja pań kojarzy się w pierwszej kolejności ze spodniami, z jazdą konno „okrakiem”, z paleniem papierosów i piciem alkoholu.

Równolegle do tak postrzeganej emancypacji, drugim torem szła zmiana sposobu funkcjonowania kobiety w jej rolach społecznych. Zmiany te dotyczą roli jako matki, żony, pani domu. Kobiety uzyskując prawo a następnie przyzwolenie społeczne do podjęcia pracy zarobkowej, nie rezygnując z dotychczasowych ról, łączyły wszystkie swoje obowiązki próbując ścieśnić je w przysłowiowych 24 godzinach. Okupione wysiłkiem, często atakowane nietolerancją.

Szczęście w kieliszku

Kobiety sięgają po alkohol z tych samych powodów, co mężczyźni. Kobiecy alkoholizm jest obarczony brakiem akceptacji społecznej dla tej choroby. Znamienne, że mężczyźnie „przystoi” picie- ewentualnie przesadza, a pijąca kobieta to … ( i tu epitety). Nie ma zgody społecznej na alkoholizm kobiet. Jest to główny powód ukrywania przez kobiet swojego problemu, wieloletnie ukrywanie nadużywania alkoholu przed rodziną, bliskimi, przyjaciółmi. Kobiety piją też inaczej niż mężczyźni- częściej w samotności, bardzo często po pracy wieczorem, przed snem, do poduszki…. kiedy mąż i dzieci zazwyczaj już śpią.

Wyjście z cienia alkoholizmu

Coraz głośniej o kobietach celebrytkach, czy o kobietach o wysokim statusie społecznym, które przyznają się do swojego alkoholizmu, mówią o nim i o swojej drodze trzeźwienia otwarcie i często publicznie. Takie wyjście z cienia kobiecego alkoholizmu daje nadzieję kobietom, które wciąż cierpią, że to nie jest choroba niespotykana czy rzadka- że wbrew pozorom cierpi na nią wiele Polek, często kobiet wykształconych, mądrych, kobiet sukcesu. Znane powiedzenie w szeregach AA mówi, że alkoholizm jest chorobą bardzo demokratyczną – pojawia się w każdej branży, dotyka ludzi z każdej warstwy społecznej, religii, pochodzenia.

Samotność w piciu, samotność w walce…

Kobiety niezwykle umiejętnie maskują swój problem z alkoholem: poranny basen lub przebieżka, wieczorny telewizor maskujący wieczorne picie. Pijąc po uśnięciu wszystkich domowników pozostają ze swoim problemem bardzo same i samotne. Męskie picie jest bardziej oficjalne, panowie nie „muszą” pić w samotności – bywają w barach, knajpkach – natomiast kobieta nie pojawia się zbyt często czy wręcz równie często w barze co mężczyzna. Ponownie wiąże się to z opinią na temat kobiet alkoholiczek- skoro pije, to pewnie jest rozwiązła do tego.

Powrót z leczenia również wygląda inaczej u kobiet niż u mężczyzn. Mężczyzna wracający z leczenia o domu, na łono rodziny, jest często traktowany z dużym szacunkiem, chucha się i dmucha na jego trzeźwość, uważa, by bo nie zdenerwować itp. Wśród kobiet alkoholiczek popularny jest obraz odmienny: wracały w oczach bliskich jak z sanatorium, z okresu odpoczynku- i po powrocie do domu jest oczekiwanie, że weźmie się „do roboty”: czeka zaległe prasowanie, okna do mycia, nie wyplewiony ogródek itp.